7 february 2015
7 february 2015, saturday ( Level 28 o chłopaku w dwóch szalikach )
Jest zaGombrowiczowany, nosi dwa szaliki jednocześnie, pokręcone włosy i długi płaszcz. Wygląda jak młody Przybyszewski. I tak ładnie mówi. Ja też lubię Gombrowicza, chociaż nie tak jak on. I nie umiem mówić tak podniośle, ale jednocześnie naturalnie - że pobudza, że aktywizuje i że chłonę każde słowo. Więc on mówi o Dziennikach, a ja dostaję hiperwentylacji. Wdech i wydech, i próbuję nie zapomnieć, jak sylabizować wyrazy.
Umierającym głosem syreny mówię, że Gombrowicz w porządku, ale Mrożek zawsze bardziej. Że te rysunki i że te muły tak lubię. I nagle dociera do mnie, że zachowuję się jak ktoś z IQ gąbki do mycia naczyń, więc milknę, a on prawdopodobnie ma na twarzy uśmiech politowania.
Powietrze jest słodkie, a wszystkie szmery brzmią jak ciepły ton jego głosu. Brzuch rozpina swój suwak i wylatują z niego motyle. Myśli kręcą się jak jego loczki. Prawdopodobnie jesteśmy w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której dookoła jest łąka, świeci słońce, a w tle słychać River flows in you.
I myślę sobie, że muszę wstać i wyjść, bo przecież nie jestem amatorką historii skazanych na porażkę. Bo przecież ideały trzymam w koszu, a nie w sercu. Mimo tego nie wychodzę. Zostaję i niczym się nie przejmuję. Może to ma sens. A może nie ma. Przecież nie mam już nic do złamania prócz kości.
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga