15 february 2015
10 march 2015, tuesday ( Glos - 0001 )
obudzilem sie, przywitalem dzien jak nalezy
dziekuje za wene i tlen, bez nich nie moge przezyc
jest ze mna cien - pozostalosc po zburzonej wiezy
lecz nie poddam sie, akceptuje to co we mnie siedzi
nadal bije sie z myslami, choc potrafie zasnac
pytasz co z moimi snami? poznalem ich wartosc
wiem, ze w zyciu czasami bywaja takie chwile
ze grunt pod stopami sie wali i wtedy trace sile
jak widac dalej ide, staram sie jak potrafie
choc nie dano mi skrzydel lece z glowy wprost na papier
bujna wyobraznia? podroze palcem po mapie?
sory typie, juz za pozno dla mnie na terapie
tulaczki dalszy ciag, dwa tysiace pietnasty
cwierc wieku juz pod prad, a cel nadal niejasny
etat, fura, wlasny kat - co to kurwa za ambicje?
cyganeria - skazany na spoleczna banicje
pieprzyc fikcje, sama szczerosc - ludzie mnie tu nauczyli
szczerze? nie ogarniam tego, chybascie sie pomylili
pierdolenie na drugiego, potem mili w jednej chwili
jest w tym cos bardzo dziwnego, zreszta chyba nikt nie kmini
slaby ze mnie Hudini, nigdy sie nie uwolnie
od tego co mi wpoili - kurwa, lancuchy wspomnien
obserwuje swiat, ktorego i tak nie pojme
lecz swiadomy jestem gwiazd - juz szykuje sie na wojne
ale ty spij spokojnie, o nic nie musisz walczyc
pelny portfel i zoladek - to ci wystarczy
walka z wiatrakami? wiem, juz mi przewineli
mam ich slowa za nic, wiec nie trace nadziei
cos sie tu nie ulozylo - mam nie po kolei
bo co by sie nie wydarzylo chcialem by wiedzieli
ze nie zrobia ze mnie tego kogo by miec chcieli
marionetki na rozkazy, nigdy mnie nie zamkna w celi
wolny urodzilem sie, a wiec wolny umre
na deskach zobacza mnie, ale dopiero w trumnie
czekac na smierc nie robiac nic? pomysl madry wkurwe
prosze nie mowcie mi jak zyc, to i tak jest trudne
realia brudne - slysze w kolo ciagle narzekanie,
kazdy mysli, siedzi, szuka odpowiedzi na pytanie
co mam teraz poczac? czemu nie pomozesz panie?
mozesz sie nawet pociac, nikt ci nie odpowie na nie
ide o krok dalej - burze boski porzadek
w mojej glowie chaos, czaisz? zdrowy rozsadek
nie plyne z pradem, popatrz, chodze po wodzie
masz jakis problem? sprobuj stanac mi na przeszkodzie
predzej utoniesz, nim bedziesz w stanie wplynac na mnie
twardy jak lod stoje, skurwysynie skonczysz na dnie
wrak czlowieka - niejeden tu mysli, ze sie odnajdzie
na zbawienie czekasz? nie wierze, ze bierzesz to na powaznie
chcesz mnie nawrocic? chyba kurwa oszalales
nie ma sie o co klocic, lepiej przyznaj sie co cpales
uwarunkowania nie sa moja mocna strona
bestia sie spod nich wylania, sam nie moge tego pojac
wiec poki co bede tu trwac i grac na nerwach glupcom
przeciagaja strune, a ja wciaz mam cierpliwosci mnostwo
nie mowie nic, gdy ktorys robi z siebie bostwo
stawiam mu na droge krzyz, a milczeniem ranie jak wlocznia
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.