Poetry

idiota
PROFILE About me Poetry (5)


idiota

idiota, 12 may 2012

śnie który uczysz*

nie wiadomo czego - moja kobieta
dziecinnieje z podkurczonymi nogami na samym brzegu
zaraz wypadnie
za burtę

uratowana nie dochodzi łatwo
do siebie zabiera poduszkę
żeby umierać w gościnnym
jest bezpieczna - złość
utrzyma ją na powierzchni

rano ryczy żebym wstał
mogę spać spokojnie




* Jan Kochanowski


number of comments: 6 | rating: 24 | detail

idiota

idiota, 10 may 2012

obiecanki cacanki

zrób to - łatwo powiedzieć
kiedy na dłoni jeszcze szamocze się ptak
nie pofrunie jeśli go wypuścić
a chce pić jeść

gdyby były domy dla takich starych ptaków
ale są tylko klatki - nie pozwolę mu
umierać za prętami

jest jeszcze pies całkiem poza metaforą
o niego się nie martwię łatwo wzrusza
więc pewnie doczeka matuzalemowego wieku
ratlerków nad miską pełną współczucia

lubię swoją śmierć
cierpliwą i bezkrytyczną
czyta wszystkie wiersze
nie mówi że jestem idiotą
kiedy włażę w szkodę
z miłością wymalowaną na szczęśliwej
mordzie


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

idiota

idiota, 10 may 2012

jedyny dobry uczynek

okoliczności zaświadczą przeciwko
mnie ze wszystkich stron światła
czerwone

kierowco proszę zrób to za mnie
odwróć się daj sekundę nie hamuj
gwałtownie jeszcze zabijesz
tych z tyłu a ja już biegnę
spotkajmy się dokładnie w pół
drogi widzisz jestem małym tchórzem
zostanę twoim świętym Krzysztofem
tylko przeprowadź


number of comments: 3 | rating: 14 | detail

idiota

idiota, 9 may 2012

no becz

mówię a wiem co
bom pasterz idiotów i idiotkę
też zawrócę żeby była jak rzeka
spokojna

polej łzy
"czyste rzęsiste"
może ostatni raz
zanim się zeschniesz od środka

weszłaś w szkodę
i kijem lata policzyli
głupia stara krowo
z sercem jałówki


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

idiota

idiota, 9 may 2012

tak jestem idiotą

mądry człowiek w tym wieku poszedłby
na najbliższe skrzyżowanie albo na dziesiąte piętro
po śmierć w abonamencie by wziął z kabla
a ja czekam aż sama przyjdzie i jeszcze da się wyżalić
do żeber przygarnie

mądry człowiek by popatrzył do lustra
i podziękował za wizytę nieznajomym
a ja nie mogę się nadziwić stratom
chociaż wychodząc zostawili wszystko
nawet serce bije na miejscu


number of comments: 8 | rating: 18 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1