7 october 2011
Powrót potworny
Potworny sadysta powraca do mego ciała legowiska
W kamiennej pięści serce me ściska
Piersi ze strachu drżące językiem ostrza molestuje
Lęku bieliznę z ud moich zdziera!
Blizna w umyśle powstała wyciera rzeczywistości kontury
Czy to przeszłości Projekcja?
Czy przyszłości piekło?
Niepewne krople przez ciało wyejektowane
Oprawca z uśmiechem spija
Umysł w zgorszeniu żaluzji powieki rygluje
I po omacku ust zbawiciela poszukuje!
Modlitwy żar rozpala świętość prześcieradła
Ikony grzechu podkładem czyni!
Chodź do mnie Judaszu!
Złóż pocałunek najprawdziwszego Pragnienia!
Wejdź w moje ciało Pragnienia klinie!
Przygwóźdź do krzyża we wrzasku Spełnienia!!!
Niech płaczu z oczu opady i łez wodospady
Obmyją naszych splątanych stóp grzechy
I w smutku w piekle zbudzeni
Cieszmy się choć jednego spełnienia kwantem!
Fant z naszych dusz Bogu oddany
Niczym jest w porównaniu z naszych ciał jednością!
Szamanwww
31 may 2024
3205wiesiek
30 may 2024
3005wiesiek
30 may 2024
Over Your DreamSatish Verma
29 may 2024
2905wiesiek
28 may 2024
2805wiesiek
28 may 2024
Watching A MiracleSatish Verma
27 may 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 may 2024
No ComplaintsSatish Verma
26 may 2024
Between Whips And TetherSatish Verma
25 may 2024
Travesty Of TruthSatish Verma