19 september 2011
Sen nieziszczalny
Usta moich wersetów niechaj całego wszechświata atrament
wypiją!
I słów ludzkich wszelkich dźwięk zabiorą!
Niech zamilkną wreszcie usta przeklęte!
Co bezwartościowością treści własnej rzygają!
Zamknę jadowitych języków pieczarę!
A Wieże Babel przez Boga zwaloną
Na powrót wzniosę ponad Jego pychy sferę!
Na powrót ludzkich umysłów translator
Rozumienia drugiego otworzę!
I żarem słów natchnionych roztopię
Zatkane egoizmu własnego woskowiną małżowiny!
Słów znaczeń bogactwem
Ja Was obsypię jak monet deszczem!
Iż nikt nie zechce już biżuterii swojej!
I wszelkie swe kosztowności
Na dnie oceanu zakopie!
I tym blaskiem ducha ośmielony
Spojrzy drugiemu człowiekowi na usta
Bursztynem zrozumienia nabrzmiałe
I pojmie od razu…
Jak bardzo mu jego brakowało
Jak bardzo jego potrzebuje i jak bardzo go ceni!
I w tym bogactwie ducha obłaskawionego
Nigdy już nie pożałuje jałmużny dobrego słowa!
Pochwały i pocieszenia!
I w tym bogactwie łez pereł oczy nabrzmiałe
Wybuchną szczęścia płaczem!
Rozsieją ich ziarno na całą planetę!
Diamenty dobrej
nowiny!
Że oto jest w końcu!
Oczekiwany od lat eonów zalążek człowieczeństwa
Jest i się rodzi człowiecze niemowlę
Jest i ma szansę przetrwać bez swojego krzyża!
Hosanna! Hosanna!
Hosanna! Hosanna!
I niech teraz czyjeś usta wypowiedzieć spróbują
Że dusza człowieka nigdy nie zdoła urosnąć do rangi
Anioła!
A ja Wam mówię, że ona od dawna ich wszystkich przerosła!
I teraz niech reszta skrzydlatych upiorów ze swoim Panem
Do reszty przeklętych w piekieł otchłani dołączy!
Tam na nas czeka Jedyny nasz Prawdziwy
I innych nam nie potrzeba!
A w moich wersach nowej jakości ukryta jest Biblia
Skacz po nich i szukaj!
W podświadomości swojej masz zakotwiczone do szyfru
klucze!
Sterczą tam w dno wbite jak miecz EXSKALIBUR!
Doceń człowieku swej duszy hart i boskości swojej szlif!
Wyciągnij ramię i jego dobyj!
Wznieś odważnie do góry!
Niech jego blask Boga źrenice wypali!
Pokaż iż masz już w swej dłoni broń
I będziesz nią swych sentymentów odważnie bronił!
szamanwww
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt