10 november 2011
zabij
Wyjmij zimny stalowy miecz
przeszyj wynędzniałe resztki owocu
gnijącego od wewnątrz siebie
dawno już zaszło dla niego słońce.
Przytul śmiertelnie
nie puszczaj gdy się wyrywa
śmierć lepsza od niszczenia
lepiej zniszczyć co daje cierpienie
Nie płacz nawet
nie warty nic
był przecież ciężarem
nie mogłaś żyć
Już go nie ma
odeszedł w głąb czarnego lasu
nie utulił go nikt
stara śmierć gdzieś w krzewach
Tam jest w gwiazdach snuje się
odbija od ich jasności
teraz już nic kochanie nie trzeba
jest noc i samotność...
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma