21 october 2011
po prostu
Nie wiem, od czego zacząć
proste słowa cisną się na język,
a palce w rytm nieczystych dźwięków wybijają je na
klawiaturze
Że nie zaczyna się, od że
Ja rozpocznę, a na przekór!
Trące świństwem, obelgami
Każdy będzie oburzony
Ziarno błahego buntu, wyrosło wysokie
choć słabe są jego korzenie
wodę pije bez umiaru
nie podlewane ani razu
Chcę wspiąć się do góry, prawie na szczyt
przed nim zawrócę
usiądę na ganku i zamknę oczy
na nowo zacznę się piąć ku niemu.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.