Prose

agus
PROFILE About me Poetry (3) Prose (1)


19 june 2011

Bajka matematyczna

Bajka wzorowana na bajce wektorowej M. Szurka

Stefan odszedł na chwilę od swojego biurka. Żył w swoim wymiarze, był matematykiem.
Jako swoją specjalność obrał ratowanie współczynników z przedziału od zera
do jedynki, które podnosząc się do kwadratu, cały czas malały. Dzisiaj jak zwykle wyszedł na spacer, na grządkę rosnących paraboli i hiperboli.
Zauważył że gałęzie pewnej funkcji, z pozoru rosnącej, zaczynają
opadać. Rozpoznał wykres minus cosinusa . Wiedział, że zbiory πetruszki będą w tym roku potężne. W trzeciej ćwiartce rabatki Stefana, znajdowały się punkty kratowe , w równych odstępach, niezmiennie. Stefan badał tutaj pola figur używanych do rozbudowywania swojego, już i tak ogromnego domu.
Gdy skończył przegląd rosnących na poletku gałęzi, wybrał się na spacer, w dolinę ostrosłupów. Niektóre z nich, nakładając się przypominają nasze choinki – cudowny widok, zwłaszcza o zachodzie słońca. W tej to właśnie dolinie znalazł bardzo mały współczynnik k – tak mały, że gdyby nie lupa, zginąłby w trawie wysokich czworościanów. Biedny, wynosił niemal 10-9 przewrócił się. Podnosząc się do kwadratu wciąż malał. Stefan wyciągnął ze swojej torby liczbę 1 i dodał ją do małego k, które zaczęło
rosnąć. Gdy tylko było już widoczne dla oka, podziękowało i pobiegło w poszukiwaniu swojego iksa.
-Biedne współczynniki – skomentował Stefan – po spotkaniu z mantysą zawsze  wpadają w niebezpieczny przedział od zera do jedynki. Wystarczy że się potkną o jakiś graniasty kamień i mogą zniknąć....
Tak naprawdę bardzo go przejmował stan współczynników, jakże potrzebnych do
urozmaicania równań stopnia n. Jakżeby wyglądały nagie iksy w różnych potęgach bez współczynnika? Stefan zastanawiał się kiedyś, czy brak współczynnika oznacza, że jest równy jeden czy zero? Zwłaszcza zero jest niebezpieczne dla równań, czy całej matematyki. Już w pierwszych wiekach zero miało zakaz wchodzenia w mianowniki.
Stefan przechodząc dalej zauważył niezwykle olbrzymi, górujący ponad wierzchołki ostrosłupów współczynnik T. Przerażony zaczął do niego strzelać minusami, aby go zmniejszyć, niestety, różnica była zbyt mała, aby T chociaż trochę zmalało. Pobiegł do domu, do składziku z działaniami. Szukane działanie było wykonalne w zbiorze liczb zespolonych , które to narzędzia trzymał głęboko, bo nie były zbyt często używane. Po mozolnym odgarnianiu minusów, znaków mnożenia, wyciągnął w końcu pierwiastek stopnia n. Jednak olbrzymie T nie zmieści się pod daszek pierwiastka. Wpadł na pomysł...
Stefan pobiegł do rabatek i wyrwał całą πetruszkę, mimo że jeszcze nie do końca dojrzałą. Wyłuskał samo π i składając wszystkie zebrane, złożył konstrukcję z tych trzy-czternastek . Zaciągnął współczynnik T w pobliże konstrukcji i przewrócił olbrzyma na zbiór π. Ten początkowo podnosił się do kwadratu, stając się jeszcze większym. Zawisł ostatecznie na konstrukcji a Stefan zaczął go trzepać pierwiastkami kwadratowymi, sześciennymi, itd. Po trzech jednostkach czasowych (w wymiarze Stefana godziny wcale nie wyznaczały czasu), T zmalało do t i wynosiło około 27, czyli całkiem przyzwoicie. Zadowolony Stefan postanowił nazwać tą  konstrukcję π-erwiastnik. Jednak nazwa wcale mu nie pasowała. Pomyślał: „Właściwe to ja tą liczbę... wytrzepałem T! Tak! Trzepak!”
Dzisiaj każdy ma, czy to na podwórku bloku, czy to swój trzepak – przypominający π lub pierwiastek. Pamiętajcie, że gdyby nie Stefan i olbrzym T, nasze dywany leżałyby nadal w kurzu.
 
1)Liczby z przedziału (0,1) podniesione do kwadratu są mniejsze, np. 0,12 = 0,01
2)Części paraboli nazywane są gałeziami
3)Wykres funkcji –cos(x) https://scs.imsa.edu/wiki/images/8/80/Minus_cos_x.JPG
4) Π=pi
5)Punkty o współrzędnych całkowitych
6)Korzystając z twierdzenia Picka
7)Mantysa liczby jest to jej część ułamkowa, np. mantysa 3,5 = 0,5, liczby -2,98 = 0,98, liczby 14=0
8)Działanie jest wykonalne w zbiorze gdy
liczba oraz wynik po działaniu jest elementem tego zbioru, pierwiastek
jest wykonalny zbiorze liczb zespolonych, gdyż √-1 nie należy do
zbioru liczb rzeczywistych.
9)π≈3,14


number of comments: 1 | rating: 15 |  more 

Ania Ostrowska,  

Całkiem prawdopodobne, że gdyby niegdyś mój szkolny matematyk zamiast nudzić nas na lekcjach przebrzydłymi zadaniami, co skutecznie zniechęciło mnie do królowej nauk, uprawiał takie rabatki i nas do tego zachęcał, byłabym dziś całkiem innym człowiekiem :) Opowiadaniu przydałby się szlif techniczny, ale sam pomysł, dowcipny i inteligentny sposób poprowadzenia bardzo mi się podoba. Pozdrawiam

report |



other prose: Bajka matematyczna,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1