19 june 2011
Spowiedź samobójcy
Rzekłem w nicość się rzucę ciemną
Nic nie widzieć nie czuc nikogo nade
mną
Wolnym jak ptak skrzydeł pozbawiony
Lecieć w dół nieuchronnie – ale
wolnym!
Czuć koniec w umyśle, czuc kres w
dłoniach
Niezależność w sercu, swobodę na skroniach!
I chwila gdy ciemność osiąga zenit
Gdzie ból upadku, chłód kamieni
I nic dalej, nic nie będzie się
działo!
Czy to jest wolność? Czy tego
chciałem?
Czy to ja skoczyłem? Czy to moja
decyzja?
Co mną kierowało? Złudzenie? Wizja?
Krzyczę: Tu wolności nie ma, nie
tędzy droga bracia!
Nic tu nie możecie zyskać – a
wszystko stracić!
26 november 2024
0020absynt
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt