23 january 2012
Woń(n)
Z Z cyklu „Słowa kończące”
Dedykuję (nie) tylko...
perfumeriom
żegnaj stary świecie
poezjo natchniona i niczym nieograniczona
homonimio słów
żegnaj stary świecie
bezwonny i mdły
jak cisza
mówię Ci do widzenia
w więziennej celi
być może Cię kiedyś jeszcze
odwiedzę
w niej czas i ból
zostaną zamknięte na zawsze
wierzę, że nie wrócisz
teraz pora na zapach(y):
pełne misy miodu
niesione przez skrzydła motyli
i ważek nocnych
do grobów
chcę czuć je i połykać
głaskać i dotykać
być w Nich i ogarniać palcami
i wolny jestem naprawdę
wewnątrz siebie
i w nich
niczym ptak wzlatuję
w czyjeś receptory
wierzę, że nie nadejdzie
nigdy nikt
z nożycami
z krwi i stali
z wody i niewiary
by ucinać i ciąć woń
ufam, że nie wyłoni się
z chaosu KTOŚ
by pozbawić świat feromonów
by zagarnąć ciepło i powab
dobroć i miłość
ulepioną z najlepszego
z boskich konceptów:
zapachu kobiet(y)
5, 7.01 AD 2012
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek