Poetry

Nowy doktor Mengele
chłodnym wzrokiem po ciele
otaksuje gołego głodnego,
potem głowy przeczeniem
da znać w ZUSie mu, ...że NIE
Naśladując zupełnie tamtego.

Z Wielkiej Partii sędzina
posiedzenie zaczyna.
Wie już z góry, co w sprawie orzeknie.
Nieszczęśnika zagłodzi,
jeszcze będzie dowodzić,
że o życie tu walczył pokrętnie.

Nowy Goebels z trybuny 
z Wielkiej Partii jest dumny 
powysyłał nieszczęsnych do Rzeszy.
Nowy pastor z ambony
uzna za rozgrzeszonych
głosząc: - Bóg się z wyborów cieszy!

Nowy - Stary porządek -
wyniszczenia początek -
szybki koniec zwiastuje Guberni,
a radośni folksdojcze
żyją tu jak pod korcem.
Wielkiej Partii nadzwyczaj są wierni.

Nowy Pakt Ribbentropa.
Cieszy się Europa,
gdy czerwoni lutują trumny.
Człowiek oczy przeciera -
Czy to sen? Czy cholera?
Że też byłem aż tak bezrozumny!

W niewolniczych koncernach
ciężka praca niedzielna
chleb fałszywy zmęczonym rozdaje.
Poznaczonych gwiazdami
straże zepchną butami
z ulic na przedpiekielne rozstaje.

Nad Krajobraz Hiobowy
uniósł się ponad głowy
plakat z rudym, germańskim pyskiem.
Getta wkrótce tu skończy
przy pomocy psów gończych
będzie bronił banków przez wyzyskiem.

Czy to sen? Czy to jawa?
Trwa diabelska zabawa.
Wielka Partia w sondażach góruje.
Polska jak kobiecina
ranny pacierz zaczyna.
Jest Bóg jeszcze, co drogi prostuje!