13 february 2012
Wstęp do Niepokoju
Ty nie czytaj tego! Niech ktoś ci przeczyta
wersy tego wiersza, ton głosu jest ważny.
Samemu czytając nie podjesz do syta,
a i nie pobudzisz swojej wyobraźni.
Zamknij przeto oczy i usiądź w fotelu,
albo lepiej połóż się w łóżku pod kocem.
Spróbuj nie dopuścić do siebie burdelu,
jaki się roztacza tuż pod twoim nosem:
niech zniknie stolica i cała jej wrzawa,
na czele z premierem, sejmem i senatem,
wyciszy ulica, to nie jest jej sprawa,
niechaj pozostanie za percepcji światem.
I kiedy w próżnię ciemnogrodu wkroczysz,
gdy myśli ze świecą szukać po neuronach,
tą kaszką wyrazów tak się zauroczysz,
że będziesz ją wielbić, nosić na ramionach.
/28.11.2011, 0:39/
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma