30 december 2015
Żgawa
maik, bozisko ustrojone pokrzywą
figura na sosnowych gałęziach. niesiemy za płotek
córki przekarmione szalejem, chwiejny krok
rozbitkowie na tratwie skleconej z telewizorów
minorowy nastrój. barankowi z cukru odłamała się głowa
grób w czekoladowej polewie. średnio jadalne
ołtarzyk na ekranie- garnek przebity sztachetą
kałuża wyciekłego mleka. świętokradztwo!
postawione. starsze kobiety intonują pieśń
program na cały tydzień. reszta jest wgapieniem
weselej! nie wypada rozejść się z nosami na kwintę
jeszcze by obraz znikł. i co wtedy zrobić ze wzrokiem?
chłopy się odżegnują. jak który potrafi.
paru wyszła gwiazda Dawida, mnie-szachownica
co niedożarte- przodkom. oby równo spuchli
przejedzony duch nie łazi po kanałach
witki- do ciemnicy, zasuszyć
piwnica- ostatni przyczółek prawdziwej wiary
śmiesznej jak głowa błazna w formalinie
albo mrówki toczące pojedynek na pinezki
18 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
17 june 2025
wiesiek
16 june 2025
wiesiek
16 june 2025
ajw
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek