21 january 2011
PIEŚŃ PUCYBUTA
Na ruchliwej ulicy
wyżej tylko od żebraka
odnajduję doskonałość
w chwili czystego połysku
Doskonałość jest nietrwała
nieuporządkowane drobiny świata
czas i ruch ją niweczą
dlatego jestem potrzebny
Doskonałość godzi się
z dokładnością moich palców
którym oddaje się
w nadziei powrotu
Po szybkiej pieszczocie
za zapłatę (niewielką zapłatę)
światło porywa jej gładkość
z azylu moich rąk
Patrzę jak oddala się
krok za krokiem
mętniejąca pod przykryciem
natrętnego pyłu
Wtedy myślę że to pył
tworzący wielkie góry
i roznoszący je po świecie
jest większą doskonałością
Wiem że kiedyś spotkam
prawdziwy blask
niczym dziewiczą miłość
oczekiwaną z niepokojem
Modlę się do Boga
który też jest pucybutem
i pieszczotą dotyku
tworzy doskonałość
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.