4 february 2011
Pamiętnik
Spoglądam na pamiętnik
przyzywam wspomnienia
przyjaciół adresy
Otwieram i czytam – październik
Drzewa już nagie, u ich stóp wiatr kołysał
suche liście i tańczących ludzi
świętujących lato nim nastanie zima
On poprosił mnie do tańca,
odmówiłam mu – w końcu nie wypada.
Potem ślad się urywa, dziwna plama,
to chyba odcisk palca i gorąca czekolada.
Tamten dzień, on potem poszedł z nią
na lodowisko, do kina, na spacer.
A ja pisałam w notatniku
jak bardzo jest mi żal.
I co dzień się będę natykać
na słowa, obrazy z pamięci,
których już nie chcę
wymazać. Z pamiętnika.
Pomiędzy pożółkniętymi kartkami zdjęcie
nasze twarze, wciąż młodych
i głupich, tu na wieki całujemy się,
potem znajdzie nas i zje Życie.
Jest i mama, beztroska, uśmiechnięta,
pokłóciłyśmy się w ten ostatni dzień,
potem wieczny zmógł ją sen.
Marzec i wyjazd w Mazury
z plecakiem, gitarą i psem.
Na marginesie widnieje
„Odebrać w czwartek portrety!”
Jego zdjęcie i jej, co zrobił
uliczny artysta we Lwowie.
Pusto, czas studiów.
Tylko krótka notka do samej siebie:
„Ten nie żyje, kto nie kocha.”
Nagle opowieść, znów Lwów,
ona i on, wpatrzeni w siebie są
jeszcze ja, pies już zdechł (3 lipca 1978)
Małe mieszkanie, szafa, stół, dwa łóżka, krzesło.
On pisze, chyba wciąż tylko piosenki,
ona gra, na tej samej starej gitarze
a ja śpiewam, choć ładnie i pięknie mi nie szło.
Czerwonym atramentem, koślawo powracam do Warszawy.
Mam pracę, nie sypiam, czasami gram w karty,
Dom wciąż stoi, o dziwo, choć trochę tu pusto bez Taty.
Powraca on, szybki ślub i wesele.
Jest jego rodzina, ode mnie tylko ciocia,
to grudzień, śnieg, prezenty i święta.
Zima tego roku zdaje się być najpiękniejsza.
Wystarczy.
Ten kurz zasłużony podrażnił mi oczy,
łzy zdobią rozpadające się kartki.
Znowu gdzieś chowam pamiętnik sprzed lat,
odnajdę go kiedyś, może coś napiszę.
I pewnie jak zwykle zapomnę wpisać daty.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.