kinga iłłakowicz, 31 may 2010
mówisz
jestem górą
twardą
zimną
nie mogę przyjść do ciebie
ale cię kocham
przyjdź do mnie
nie mogę przyjść do ciebie
jestem słońcem
jasnym
gorącym
oddając się tobie
resztę świata
pogrążę w ciemności
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
encyklopedia złudzeń
tłumaczy realność wytworów
mojego mózgu
wydawnictwo "ja nie wiem"
umyślnie drukuje
tysięczne tomy bestsellerów
zbędnych dla kogokolwiek
ja bez nich ginę
muszę tylko nauczyć się czytać
własne myśli
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
nadpływa
jak morska fala
i jak ona odpływa
w mgnieniu oka
-miłość
argumenty myśli
jak wzburzone bałwany
a stopień zasolenia łez
dławi słowa
-kocham cię
ucichła plaża
i krzyk mew
-nie ma mnie
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
utopiła się
we mnie
cisza
w półmroku dźwięków
z nut niesłyszalnych
zanurzyłam głos
aby usłyszeć mnie mógł
NIEWIDZIALNY
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
minionej nocy
z nosem przytkniętym
do szyby
usiłowałam odczytać świat
z zapisu gwiazd
moja wyobraźnia
nie zdołała objąć treści życia
gdy czytałam
zachodnią stronicę
na wschodniej
zmienił się temat
przyszedł nowy dzień
oświecił mnie
a w pamięci pozostawił
jedynie blask
gwiezdnej drogi
tajemnicy Boga
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
szczęście – gdzie jesteś
słońce – gdzie świecisz
kochanie – kim jesteś
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
widzę kontury
Twych ust
rozchylające się nad moimi
Twój palec jak czule
pieści me piersi
czuję Twój oddech
gdy dotykasz mnie
coraz głębiej...
wilgoć mojego języka
spotyka się z Twoim
potem zostawiam
Twym uszom mój dech
gładzę Twe ramiona i tors
ręce opuszczam na
pośladki...
teraz leżymy wtuleni
i gra muzyka serc...
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
co wieczór się wtulam w twoje ramiona
spragniona muśnięcia twych ust
próbuję swoją impresję przekonać
że nigdy nie będzie tych już
kołdra nie pachnie jak przed laty
słodyczy chłonąc pot
radość euforia ciepło i czar
już dawno odeszły stąd
co wieczór się wtulam w twoje ramiona
choć tak naprawdę ich brak
chociaż twych ust nie ma dziś tutaj
na zawsze pamiętam ich smak
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
w powoje miłości nieznane
odpłynę potokiem zachwytu
poddam się falom wezbranym
czułości ciepłego dotyku
emocje rozkwitną namiętnie
kiśćmi rumieńców mych na twarzy
uśmiech zabłyśnie jak zorza nad nami
kiedyś się zdarzy...
kinga iłłakowicz, 31 may 2010
układam zdania
mniej składne
i bardziej
szukam wyrazów dopełnienia
ubieram w upór
sens ich istnienia
obmyślam plan
obieram temat
choć czasem i tematu nie mam
zaczynam
nie kończę
może wykorzystam
dopiszę coś
albo połączę
złożę, przełożę
kiedyś dojrzeje
mój wiersz
mam nadzieję
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma