27 may 2011
martwota
leżę
zagubiona w szklanym niebycie
z oczami utkwionymi w suficie
niemrawo
siedzę
z reką podparta na czole
myślę nie myslę ale wolę
nie istnieć
stoję
oparta o mur moją ścianę płaczu
głową muru nie przebiję niech patrzą
nie żyję
idę
mechanicznie jak ślepiec w ekstazie
nierozum niegłupi buduje parafrazy
bez rownowagi
17 december 2025
wiesiek
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek