26 june 2011
Na drugim brzegu rzeki
Na drugim brzegu rzeki,
leży moje szczęście.
Po tamtej stronie
skrywam myśli swe szalone.
Tam są ptaki szkarłatne,
trawy tak bardzo zielone,
a kwiaty barwne
niczym pióra pawie,
pachnąc wonią zakazaną.
Na tym brzegu szlachetnym,
tulę liście do siebie,
gdzie drzewa nucą ballady,
nie mające końca.
Strumień na kamieniach złocistych
wygrywa melodie słodsze od miodu.
Myszy polne słuchają w skrycie,
marząc o dalekich spiżarniach,
po brzegi zbożem wypełnione.
Łanie gibkie,
po skałach skaczą
głowy chyląc przed słońcem
o poranku.
Nieznane tu łzy goryczy,
rozkwita radość,
wiekuista żywiołowość.
To cuda pełne,
jak owoce jabłoni,
kocham to miejsce,
wciąż marząc o nim.
Gorycz jednak wielka,
bo wody z kryształowej toni
pić nie mogę,
brzeg zbyt odległy,
samotna wpatrzona,
tęsknię.
11 august 2025
Jaga
11 august 2025
absynt
11 august 2025
absynt
11 august 2025
wiesiek
11 august 2025
jeśli tylko
10 august 2025
Jaga
9 august 2025
absynt
9 august 2025
absynt
9 august 2025
Jaga
8 august 2025
wiesiek