11 december 2010
Łoże rozstania
Każdej nocy zasypiam samotnie,
choć obok słyszę spokojny oddech.
W lusterku topię smutku spojrzenia,
zatracając myśli chwilą upojenia.
Kurtynę z zasłon obnażyć bym chciała,
za rozkosz mi daną, twojego ciała.
Beztrosko, bezwiednie, spokojnie uśpiona
zastygam, blaskiem zimnego ognia.
Tulona bezradnie zapachem zmysłu,
w dłoniach wzrok ściskam zawistny .
Nie mając niczego, nagością okryta
tracę nadzieję, jak cień świetlika,
że łoże dzisiejsze osobno chrzcimy,
a dzień jutrzejszy, będzie już inny.
25 june 2025
wiesiek
24 june 2025
wiesiek
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
21 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
wiesiek
16 june 2025
ajw
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw