31 august 2010
Śmierć, monolog z pointą w tytule
wiem, jest na pewno, w marszu żałobnym
płynie przez Żelazową Wolę jak rzeka
nie chcę jej słuchać, mogę tylko patrzeć
na pomarszczoną wodę o nazwie Utrata
senność, ucieczka przed przymusem,
zamknąć oczy i udawać, że się śpi,
ciało to zdrajca, tyle lat w przyjaźni i co?
kiedyś były te same problemy, z równowagą.
.
nocne mary i smak wytrawnego wina
zbiegają się czerwono na krawędziach kieliszka
słowo, kropla, nic więcej, nic mniej.
nikt jej nie wymyślił, bardzo chcę w to wierzyć,
inaczej wynalazcę musiałbym nazwać mordercą
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw