24 may 2010
Ten sam ale inny
Tafla mojego spokoju zburzona słowem.
Chaos umysłu wylewa na zewnątrz mego ja.
Podrażniony przeciągłym, powtarzającym się płaczem,
otaczam się wulgarnym słowem.
Grzech dotyka wszystkich moich członków
i fala goryczy przelewa przez tamę mojej prywatności.
Słone łzy matki, nie mają smaku goryczy.
Moja postać staje się mi obca,
a ruchy nie są pochodną moich myśli.
Każdy gest ukochanej osoby jest obcy,
budzący sprzeciw.
Tylko znaki czynione wieczorem
przypomina mi, że jestem
tym samym człowiekiem.
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw