Poetry

bukszpan
PROFILE About me Friends (3) Poetry (16)


bukszpan

bukszpan, 23 may 2010

zapisane myśli

spalamy się
w atmosferze pokoju
gdzie wszystko graniczy z cudem

nawet to jak Ala zamiata podłogę
i zgarnia nas na szufelkę
a potem wyrzuca za próg mówiąc głośno
amen

pod wieczór wspomnienie szeleści tatarakiem
a jabłko spada daleko od jabłoni
na przekór naukom


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

bukszpan

bukszpan, 23 may 2010

zaufanie

nasiąkasz niebem
jak ziemia deszczem
lecz nie masz w sobie
błękitu ani nie wirują w tobie
planety

tylko jest próżnia
w której powstają dopiero
zalążki gwiazd i księżyc budzi się
do życia

a kiedy wszystko się wypełni
po same brzegi wtedy
odetchniesz pełnym słońcem
i zjednoczysz chmury

ale teraz napij się spokojnie kawy
i zjedz weselne ciasto
odpocznij


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

bukszpan

bukszpan, 23 may 2010

terror

Wskazywano na panią M.
Brudna i zarośnięta - mogła by być mężczyzną
i grać w piłkę na boisku. Tymczasem robiła na drutach
sweter dla siostrzenicy, która nie cierpiała wełny

i obrastała w czarną, lśniącą skórę.
Pani M. była pracownica PKO.SA
nie zważała na fochy córki siostry i dalej przędła, śpiewając
przy tym sprośne piosenki. Kiedy jej ciało

odmawiało posłuszeństwa, odkładała narzędzie pracy
i szła spać. Wtedy śniła o małym chłopcu, który
umarł w wieku trzech lat na krztusiec. Do tej pory
powiązani pępowiną, kołysali się, choć nie pamiętała

w rytm jakiej melodii.
A rankiem trzeba było zrobić dezynfekcję
i wywietrzyć pozostałości snu. Wymieść rzęsy

i żołnierzyka z rogu pokoju.
Teraz czuje chłód i parzy kawę.
Oddycha nierównomiernie.


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

bukszpan

bukszpan, 22 may 2010

przepaść

Wspominano starą kobietę,
która pozostawiona sama sobie,
nie myślała o przyszłości,
a wszystkie zdarzenia mieszały się
w jej głowie jak litery greckiego alfabetu.

Pamiętano, że śniła o wodzie
i koszeniu trawy. Dwie poplątane wizje
jak gałęzie wierzby szumiały niejednoznacznie
i wydobywały się przez usta na powierzchnię.
Gdy wieczorem zapadło się niebo;

niepostrzeżenie powrócono do bohaterki opowieści
ale w chałupce szumiały tylko paznokcie i włosy.
W kotle wrzała woda.


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

bukszpan

bukszpan, 22 may 2010

granice między dobrem i złem

gdzie światło dochodzi do granicy cienia
rzeki nie przyjmują samobójców
i zalegają krą grubą jak twoja ręka

a kiedy wypływają z koryt
to wibrują jak ból w okolicach krzyża
i zginają się ku ziemi bez zbędnych emocji

patrzą jak ziemia przesiąka ciemnym mułem
i lodowacieje pod jego naporem
choć gra nie jest jeszcze skończona


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

bukszpan

bukszpan, 22 may 2010

dansing

pewnego dnia zabłąkane światło znajdzie biorcę
i wpłynie w jego spojrzenia
leniwie rozciągając się od brzegu do brzegu

a kiedy odkryje że może jeszcze
przepłynąć przez złomowisko ze wspomnień
to wygnie się z rozkoszy

teraz trzyma się nieba
i podnosi ciśnienie


number of comments: 1 | rating: 10 | detail


  10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1