20 july 2018
Remedium na jaskrawości
Uczę się formuł magicznych,
nic nie znaczą, ale niosą pocieszenie.
Przynajmniej znieczulonym palcom.
W zupełnie innym stylu
zapisuję daty.
Póżniej wypełniam przestrzeń banałem
oddechów.
Łapczywie poszerzając strefę
zacienienia, miękko spływa
na nazbyt wyostrzone kontury
zbędnych przedmiotów.
Już uspokojony wygładzam słowa,
które nigdy nie padły.
Jednak wciąż z poczuciem obecności
światła, gdzieś na granicy nienazwań.
Oraz wszystkich innych kontrastów.
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek