Poetry

Mapoel Buoto
PROFILE About me Friends (2) Poetry (9)


9 october 2010

Beztytuł

patrzę – nie widzę
słucham – nie myślę
wątpię – nie żyję
 
w moją stronę plynie rzeka kamieni
one są moimi łzami
was samych budzą marzenia
włamujące się w wasze ciała
krwinki miażdżone krwi-o-brusem
 
nikt się nie porusza
nikt w miejscu nie stoi
jest wszystko
jest nic
brak jakichkolwiek wzruszeń
 
czerwień złośliwa zakrywa oblicze
słońce zgasło przed świtem
planeta zarasta błękitem
armia w różne strony się miota
strzały wylatują z ludzkich warg
 
i nic, i nicość
i nie, i niewinność
 
ktoś schował błoto do plecaka
zamiast skryć swe zeszyty
ktoś namiętnie całował plakat
stojąc obok dziewczyny


włosy sadzone jak drzewa
myśli zgniatane dłońmi
kamień rozbity o głowę
woda wlana do oczu
radość rozerwana skrońmi
 
i niby coś widać
i niby coś mówić
i niby coś krzyczeć
przestrzeń pozbawiona echa
 
dłoń zanurzona w suficie
zboczenia ukrywane skrycie
sumienie kierujące twym bytem
serce zalane dymem
 
kto kogo nienawidzi
skąd biorą się pytania
ile znaczą nowe słowa
dążenie do wszystkopoznania
ochota do wyrzygania
upadek nowo-powstania
niechęć do psycho-kochania
 
ręce wplecione w głupotę
ciało związane dotykiem
pokarm pozbawiony smaku
życie bez dążo-skróceń
 
śmierć z cierpieniem i bólem
radość z podróży do piekła
normalność – nienormalnym bytem
szkło mową rozbite
odłamki wetknięte w życie......




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1