12 may 2010
symbrzoza
pod moim oknem brzoza rośnie.
skrywa ją noc, która nadeszła
na snu cichych, mrocznych podeszwach,
aby rozdzielić nas zazdrośnie.
frunie nad ziemią moja głowa
rozpalona, ciekawa znaczeń,
jakie maligna pośród majaczeń
tworzy, bez sensu łącząc słowa.
brzoza, współczując aż cała drży
i nade mną wprost ubolewa;
„ja także chandrę często miewam,
kiedy jest zimno i stale dżdży”.
nawet aura jakimś sposobem,
moją głowę z koroną drzewa
tak złączyła, że podejrzewam
u siebie ”brzozową” chorobę.
V.T.
temat zapożyczony od Roberta Frosta
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.