Poetry

Agata Kornacka
PROFILE About me Poetry (5)


Agata Kornacka

Agata Kornacka, 3 september 2011

W sprawie pracy


Najlepsze posady
są dla mądrych
co nie wiedzą
 
najwyższe pensje
schną jak pranie
na widełkach
 
najwięcej pytań
jak deszcz pada
nie w porę
 
pytanie niepierwsze:
ile ważysz kiedy myślisz
że masz czas?
 
pytanie ostatnie:
co można kupić
za osiem godzin z hakiem?
 
odpowiedzi wiszą
na lewo od wejścia
na płycie z marmuru
 
zawsze numeryczne


number of comments: 2 | rating: 11 | detail

Agata Kornacka

Agata Kornacka, 3 september 2011

Dwa marzenia


 
Idziesz sam
 
masz  psa na smyczy
żonę kiedy krzyczy
i parę ładnych lat
 
masz czas co cię goni
byle mu w łapę dać
masz spokój co nie płacze
na każde twoje mać
 
a jednak sam
 
w fotelu niespełnienia
wypijasz dwa marzenia
 
 


number of comments: 2 | rating: 16 | detail

Agata Kornacka

Agata Kornacka, 8 may 2010

Odeszli

Oni odeszli
nie schowali żelazka do szafy
nie sprzątnęli okruchów ze stołu
nie pozbierali skarpetek
leżących w czterech kątach świata

nie pogłaskali kota
który ledwie miauknął
na skrzypnięcie drzwi

spędzili po godzinie
w kuchni i w łazience

wypili najlepszą herbatę w życiu
zjedli najlepszy polski chleb

zwyczajnie odeszli



wieczorem
przy lampce czerwonego wina
mogli zamienić pędy słów
na bezcenną ciszę
w czterech ścianach domu

ale odeszli

tylko bezczelny kot
jeszcze się pręży
niecierpliwy
w tym wiosennym świecie
zamkniętym na cztery spusty


number of comments: 0 | rating: 14 | detail

Agata Kornacka

Agata Kornacka, 8 may 2010

Tęsknię za ciszą

Tęsknię za ciszą
w której budziły mnie
twoje kroki

przychodziłeś wtedy
z ciepłą herbatą
i dwiema kanapkami

za oknem zatrzymywał się świat
i nawet w środku zimy
nie odważył się zapukać

pod ciepłym kocem
mówiłeś mi
że nie słyszysz mojego serca

tęsknię za ciszą
z której zbudził mnie
zegarek nastawiony na siódmą


number of comments: 0 | rating: 13 | detail

Agata Kornacka

Agata Kornacka, 8 may 2010

Nieprzypadkowi

Nie chcą a dzielą
świat na połowy
lustra wieszają osobne
i psy na sobie nie lepsze
pod ciepłą pościelą
wychodzą z siebie
czerwoni ze wstydu
aktorzy amatorzy

kupują chleb co rano
obdarty z chleba
piją kawę z filiżanek
w dwuznacznym kolorze
chodzą zawsze do parku
i zawsze do kina
i w każdą niedzielę
i nigdy ze sobą

a później kochają
trzecią żonę od diabła
męża spod lady
źle uszyte dzieci
w końcu oczy zamykają osobno
ludzie niezdarni
nieszczęśliwi
nieprzypadkowi


number of comments: 0 | rating: 9 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1