27 july 2010
wrzesień 2009
Babie lato wplątało się we włosy
Oczy zdrażniła sól i zgasły
Liście klonu jak złote marzenia
Płyną nad dachy i gwiazdy
I nikną w smutnych szarych cieniach
Skóra z czasem pobladła jak widmo
Biały jedwab dłoni uwypuklony
Smukłą czarną cygarniczką
I słychać głosy ze wspomnień snów
Których być nie powinno
Dlaczego serce dziś tylko
Pustym kłosem co wysechł na słońcu
czy masz tak więdnąć czekajac na kosę
Czy próbować na nowo paść i odrodzić się
Zieloną oziminą nadziei kolejnych wiosen
19.IX.2009
27 december 2025
Jaga
27 december 2025
Jaga
26 december 2025
wiesiek
25 december 2025
wiesiek
24 december 2025
wiesiek
23 december 2025
wiesiek
22 december 2025
Eva T.
20 december 2025
Anthony DiMichele
19 december 2025
wiesiek
19 december 2025
Jaga