21 july 2010
Suknia
zbierałem je wieczorem
spacerując wśród wspomnień
byłaś tam ze mną
tkałem suknie o poranku
dekorując ją marzeniami
byłaś tam ze mną
założyłem ją w blasku słońca
obsypując nagie ciało
byłaś tam ze mną
odpływałem w rozkosz
całując bez umiaru
byłaś tam ze mną
oddawałaś pocałunki namiętnie
głaszcząc mnie czule
byłaś tam ze mną
byliśmy razem tak blisko
kołysząc się przy śpiewie ptaków
byłaś tam ze mną
zastygliśmy w uścisku
oddając siebie w słońcu
byłaś tam ze mną ubrana w płatki fioletu
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko