15 july 2010
Wolność
JAM WOLNY,LECZ ZARAZEM SAMOTNY.
MOJE ŻYCIE PUSTE,NIC JUŻ NIE WARTE.
WOLNY,ZARAZEM UWIĘŻIONY W PRZESZŁOŚCI.
TAK BOLESNEJ I KRWAWEJ NA MYM SERCU.
WSZYSTKO ZBIEGA SIĘ DO JEDNEGO PUNKTU.
TAM GDZIE PRZED PARU LATY,STRACIŁEM WSZYSTKO.
WOLNOŚĆ I ŚMIERĆ,TO CHYBA TERAZ JEDNO.
CZY KIEDYŚ ZDOŁAM ŚIĘ UWOLNIĆ.
PODNIEŚĆ GŁOWE DO GÓRY.
CZY WOLNOŚĆ OKARZE ŚIĘ PRAWDZIWA.
DUSZA MA JAK KAMIEŃ.
CIĘŻKA.
PRAGNĘ ODEJŚĆ W SPOKOJU.
JEŚLI TO MOŻLIWE.
TAM GDZIE CISZA I SPOKÓJ.
ZIELONE ŁĄKI,I WSZYSCY ŚIE KOCHAJĄ.
GDZIE NIE MA ZAWIŚCI.
MOŻE TAM KIEDYŚ BĘDE SZCZĘŚLIWY.
JAK NIGDYŚ.
27 november 2024
2611wiesiek
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys