19 june 2010
Wyznanie
Lubię chwile zwyczajne. Uchylasz drzwi powoli,
wnosisz ciepłą herbatę, podajesz mi z uśmiechem.
Gdy piję, woń i para miesza się z mym oddechem.
Znienacka cię całuję w miękki, rozgrzany polik.
Wymykasz się. Przez szybę patrzysz długo i marzysz.
Za oknem płatki śniegu unosi wiatr... W milczeniu
wracasz, siadasz i głowę kładziesz mi na ramieniu,
i nagle zauważam chęć psoty na twej twarzy.
Figlarny pocałunek koniec ucha mi łechce.
Przytulam cię do siebie. Sobą i marzeniami
siedzimy pochłonięci. Czas mija poza nami.
Żyć bez ciebie nie mogę. Nie potrafię i nie chcę.
17 july 2025
wiesiek
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek