18 november 2010
W sadzie
Słoneczne popołudnie w jabłoniowym sadzie.
Przez osy nadgryzione jabłko leży w trawie
i słońca blask drzew cienie na murawie kładzie,
na liściu czarny motyl siadł i śni się prawie
w jabłoniowym sadzie.
Sad szumi w lekkim wietrze, lśni sierpniowe słońce,
zapala złote muchy wśród cienistej trawy.
Słodyczy pełen owoc chwytam w ręce drżące
i gryzę go z pośpiechem, chłonę miąższ cierpkawy,
lśni sierpniowe słońce.
Z dziecinną wtenczas wiarą urzeczony patrzę,
jak z pieśnią wiejskich sadów zrywa się ku wiośnie
stęsknione moje ciało, jaśniejsze i gładsze.
Jak cień mój z cieniem drzewa zrasta się radośnie,
urzeczony patrzę.
8 march 2025
wiesiek
8 march 2025
wiesiek
8 march 2025
Jaga
8 march 2025
Eva T.
8 march 2025
ajw
7 march 2025
Anthony DiMichele
7 march 2025
Anthony DiMichele
7 march 2025
absynt
7 march 2025
wiesiek
7 march 2025
Eva T.