15 may 2010
Haiku
mrok czarne bory
niebo rozdarte gromem
serce rozdarte
*
słota zawieja
sine niebo w strzępach chmur
bezsenną nocą
*
obsiadły krzewy
nastroszyły się... wróble
krople szarości
*
olchy w ciemności
nieznane mroczne światy
nim zburzy je świt
*
ciemny lód jezior
w śniegu tkwią trzcin chorągwie
szare złamane
*
zaduma smutek
w porywach wiatru skrzypi
furtka w ogrodzie
*
zmierzch – nad drzewami
niespokojne loty wron
w jesiennym wietrze
*
w mgliste wieczory
żółkną liście kasztanów
śniąc o jesieni
*
trzask szelest liści
patrz – mknie po korze buka
ruda wiewiórka
*
nikną obłoki
jak sny co odpłynęły
już za daleko
*
odbicie w rzece
ciemna woda przepływa
przez zarys twarzy
*
prześwit – gałązka
kreśli na korze buka
ciemny rysunek
*
chwila bez nazwy
niebo szare jak płótno
szare jak życie
*
leśna gęstwina
liść zaplątany w siatkę
świateł i cieni
*
złociste liście
jesień wiedzie donikąd
wiatru muzyką
*
zatarte znaki
rdzy na liściu łopianu
czytam jak pismo
*
w wysokiej trawie
spod nóg mi skaczą świerszcze
bezładną zgrają
*
ciche jezioro
wieczór rysuje koło
na tafli wody
*
zawisła nagle
nad trzciny chorągiewką
błękitna ważka
*
krąży przy tobie
kołuje jak jaskółka
moja tęsknota
*
zwódź mnie urzekaj
niech noc złamie tajemne
szyfry naszych ciał
*
na leśnej dróżce
nawzajem w sobie toną
blaski i cienie
*
nad śpiącą wodą
na złamanym badylu
chwieje się żaba
*
moja samotność
to patyk rzucony w nurt
płynie ku tobie
*
zanim utonie
płynie rzeką jak łódka
opadły listek
*
na rudym liściu
mróz powoli wykreśla
biały hieroglif
*
twoje spojrzenie
jasne i ciche jak świt
ponad wodami
*
kiedy ucichniesz
muśnie cię złoty motyl
odurzy cię świat
*
zielony kamyk
w dłoni ogrzej zachowaj
promyk nadziei
*
w cichej alei
rude liście w kałużach
płoną i toną
*
niebo wieczorem
strzępy chmur poszarpanych
na mrocznych wzgórzach
*
siedzę nad rzeką
moje myśli jak liście
unosi woda
*
w kieszeniach noszę
strofy – jak barwne szkiełka
skarby dzieciństwa
*
jest już inaczej
choć wspomnienie powraca
po dawną chwilę
*
puszczam marzenia
szybują jak latawce
po całym niebie
*
nosi nas jesień
porywa jak wiatr liście !...
... inni są inni
*
klonowy nosek
październikowy motyl
frunie w aleję !...
*
marzenia plany
patykiem w piasku ryte
tuż przed przypływem
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko