12 may 2010
Ogród rozmazany
Jesień. Spadają z drzew brunatne liście.
W oknach rozmazał się ogród w ulewie.
Dni mi bezgłośnie mijają bez ciebie.
Noce w księżycach istnieją srebrzyście.
Wieczór mnie uczy muzyki – łzy ciszy.
Drzwi mam otwarte – miał do mnie ktoś przyjść...
Zamiast człowieka wiatr przywiał mi liść
i drzwi zamknąłem, lecz sny nie ucichły.
W pokoju świeca dopala się z sykiem,
ciemność świerszczową pulsuje muzyką,
noc w pajęczynach istnieje srebrzyście.
Jesień. Nie mogę rozpoznać sam siebie.
W oczach rozmazał się ogród w ulewie.
W sercu spadają z drzew brunatne liście.
30 may 2025
wiesiek
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek