Poetry

Bohdaj
PROFILE About me Friends (4) Poetry (18)


Bohdaj

Bohdaj, 5 april 2012

czy jesteś tu?

czy jeszcze tu jesteś?
zamknęłaś drzwi...
wejść oknem powiadasz?
podcięłaś mi skrzydła ...
jak poczekamy trochę,
to wejdę kominem
i pyłem niewidoczny
na zawsze już zostanę.


number of comments: 17 | rating: 14 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 4 may 2012

telegraficznie

czytałaś znów czytałaś
papier wszystko przyjmie
stop ...
ucięło wiadomość
stop ...
czytałaś
mam serce w gardle
pozostało mi tylko
wierzyć, że dorośniesz
do tych słów
już tylko wierzyć
stop...


number of comments: 9 | rating: 12 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 5 april 2012

milczeniem ust

nie chcę pouczania
chcę mówić "tak",
wiem kiedy mówić "nie"
pozwól mi powiedzieć!
ciiii - nie przerywaj,

dowiesz się
co ci chcę powiedzieć,

abyś mogła milczeniem
radosnych ust
odpowiedzieć...

że uda się nam!


number of comments: 3 | rating: 11 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 3 may 2012

(miejsc)owy idiota *

sam jestem
oto ja i oto sam
sam jestem
choć wśród ludzi
taki miejscowy idiota


number of comments: 2 | rating: 11 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 1 april 2012

pomiędzy drogą a wersem

ucieknijmy przed życiem
schowajmy głowę w piasek
nie wiem co myślisz
ale zatrzymajmy się
gdzieś na środku drogi
zranieni i sponiewierani
przytulmy się do siebie całuśnie
tak pomiędzy wersami


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 24 april 2012

nie wierzę w chciało

czasami nie wierzę,
że istnieje przeznaczenie
patrzę wirtualnymi oczyma
w wirtualne oczy
zmieniają się
poddają transformacji
i wciąż pięknieją
a ja zasypiam uniesiony
rano wstaję niecierpliwy
żeby cały dzień chodzić
po ścianach domu
po omacku jak ślepiec
szukać barierki
rozbija mnie to wszystko
staję się niecierpliwy
drażliwie dygoczę ...
- jak dziecko
bo tak by się chciało
tak mocno by się chciało
żeby ktoś wreszcie
mnie pokochał


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 30 april 2012

błachość

błachość wiary
prowokuje niewiarę
w tegoż człowieka
który brodząc
szuka kamienia
aby spocząć
i ukochać wreszcie


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 30 april 2012

smutno mi

smutno mi boże
doskwieram samotności
w otoczeniu mnie


number of comments: 0 | rating: 8 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 4 may 2012

w beznadziei

kiedyś popełniłem ten straszny czyn
myślałem, że gorzej już być nie może
kiedyś zastałem ludzi w swoim siedlisku
braku wiary, beznadziei z braku nadziei
ale z wielkimi i płonnymi marzeniami
zrozumiałem, że będzie później gorzej
kiedyś popełniłem ten straszny czyn
już wiedziałem, że jak nie ogarnę całości
to będę musiał tak aż do skutku
zrozumiałem i okiełznałem, było lepiej
żeby walnąć mną o ścianę marzeń
pragnąłem, tak pragnąłęm ciebie
i wciąż mi siebie zabierałaś na zawsze
a ja wciąż myślałem, żeby popełnić
ten znowu straszny czyn beznadziei


number of comments: 0 | rating: 8 | detail

Bohdaj

Bohdaj, 13 april 2012

schizofrenia

Boisz się w nocy zasnąć
W obawie przed samym snem
Boisz się wychylić przez okno
W obawie przed upadkiem
Boisz się mnie
W obawie przed sobą samą
Wszędzie jest dobrze
Gdzie nas nie ma
W mojej dłoni bezpiecznie


number of comments: 5 | rating: 8 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1