marjela.flow | |
PROFILE About me Friends (18) Events (2) Poetry (27) Photography (36) Graphics (149) Diary (10) |
marjela.flow, 6 may 2012
Sadzi się
otwiera usta
szczeka mi do twarzy
Bez końca
trwa w swej nieznośnej pozie napastnika
gdy ja nikczemna
marjela.flow, 21 october 2013
Tak to wszystko
prawda
rzeczy nierzeczywiste
czasami spełnić się
potrafią
by same siebie wysadzić
zobacz
butelka nie ma korka
wina też nie ma
a w środku
tylko siedzi okruch
ten z faworka
marjela.flow, 27 march 2012
Kolekcjonuję stare okulary,
zbieram spodnie,
ludzie szepczą nie do wiary,
a mi jest tak wygodnie.
Mam mnóstwo papierków
po cukierkach,
a głowę całą w spinkach,
mnóstwo nieczystości w starych ścierkach
i politowanie w ludzkich minkach.
Posiadam zbiór kamieni
i pudło suchych róż,
niechaj ktoś wymieni
co posiadam już.
W mym domu
stado kotów,
w mym domu zielenią się kaktusy.
Mam ogród samolotów,
w mych łóżkach śpią dzikusy.
W rękawach trzymam blaski,
a w butach wszystkie noce,
codziennie nowe maski,
na sobie nosze koce.
Nie umiem tego dodać,
a mnożyć nienawidzę.
Nie znoszę odejmować,
dzielenia niedowidzę.
marjela.flow, 21 october 2013
Usiadłam w swym pokoju
myślałam, kreskowałam.
Stwór jeden i ten drugi
coś szeptał, nie słyszałam.
Jest cicho
bałagan tutaj brzydki
ktoś krzyknął
ktoś powiedział
ja tylko zastygałam
potwory rysowałam.
-mów do mnie !
-ja Cię gryzę
nie znoszę Twych obliczeń.
-paskudo co odstręcza!
-nie rysuj, nie pisz wiersza.
- ja jestem, ja Cię słyszę
nie będę z Tobą krzyczeć !
marjela.flow, 4 december 2012
Nie wyglądam dziś najlepiej
toteż czuję się najgorzej
cywieje
i jakoś żyję
A to tylko chwila
poleci
i zbierać
co nie ma.
marjela.flow, 11 april 2012
A teraz śpij
zanurzając się w nieodgadnioną treść,
pod przykryciem powiek
schowaj wszystkie troski i uśmiechy,
spadając swe powolne zlicz oddechy.
Ja czuwam w każdym twym milczeniu
i w emocjonalnym uniesieniu,
po prostu jestem
choć nie słowem i nie gestem
tam gdzie ty
po prostu jestem…
A gdy ból uderzy jeszcze,
ja go zniosę
i uleczę
ciepłym szeptem.
marjela.flow, 29 may 2012
O wybaczenie proszę wielce,
gdyż widzę jak czerwone satany
oblizują się na widok mego buntu.
marjela.flow, 17 december 2013
jeszcze ciemno
a poranek zżera
dziś jest nowe
wczoraj była niedziela
zimno
gdzieś tam szron
rozsiewa
zachodzi w drobiazgi
szumi
hula
gna na przekór
marjela.flow, 14 april 2012
Gdy na pamięć milczenia uczyć się będziesz-
nie ma znaczenia z kim siedzisz na grzędzie.
Cisza zatruwa członki marnawe .
Ty się zamieniasz w zdeptaną trawę.
marjela.flow, 10 may 2012
Pozostawione chwile
i siatki po pokoju
wszystko i nic - współczynnik dla gnoju.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma