27 lipca 2016
List do ***/5
Zostawiłem Cię na brzegu... Powiedz jak przełknąć to zdanie?
gdy noc podchodzi pod burty czekając mnie na pokładzie
Mam je prowadzić w te szkwały, przeciw kolejnej armadzie
którą zatopię wbrew sobie zamieniając w litą skałę...
Mówią, że czas wiąże blizny... w szczególności te żeglarzy
Obojętny grymas tęsknot wyrzeźbiony słonym wiatrem
Szept fal wypełnia Twą pustkę, krąży jak sęp tuż nad masztem
wszelki krzyk zbywając ciszą, niezmiennie trwając na straży
Zostawiłem Cię na brzegu, by zwrócić im słowo dane
Przypływ rozmył Twoje ślady, dni i mile łącząc w węzły
Zaprzedałem dechom duszę w zamian za nasz jeden taniec
o którym wie tylko księżyc, my i pijane ściany tawerny...
Wieczna toń morskiej tułaczki za Twój spokojny poranek
bom kapitan martwych Cieni z klątwą szafirowej Perły
14 maja 2024
1405wiesiek
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
1305wiesiek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe
12 maja 2024
GniazdkoMelancthe
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek