23 listopada 2014
zima
rozjeżdżona na sankach
i butach po starszym bracie
skrzypiący śnieg pod nogami
o piątej rano w drodze na roraty
ciepło autobusu i wyżyny odwagi
-przejechać dwa przystanki na zużytym bilecie
w przerwach kolejny odcinek macgiver`a
kawałek domowej pizzy w sobotni wieczór
i dalej slalomem aż do przemokniętych spodni
sztywnych nogawek mokrych od wrażeń
szalików i czapek
na końcu dom
łagodny oddech przed zasypianiem
prawdziwe sny w kolorze białym
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe
12 maja 2024
GniazdkoMelancthe
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek
11 maja 2024
Przybycie niewiadomegoArsis