22 marca 2012
mitologia
obudziłem się i już wiem
nigdy nie będę marcinem świetlickim
tym bardziej teraz - z nogą w gipsie podwyżką cen
papierosów i drażniącym brakiem słońca w całej galicji
marzenia młodości ostatecznie spaliły się na wawelu
na trzydniowej wycieczce z przewodniczką
- o abstrakcyjnie długich nogach i oczach
parujących w lusterko kierowcy
na którą wydałem wszystkie oszczędności
a i tak nowy aparat rozbił się o bruk z podniecenia
gdy w podcieniach przeglądałem pamiątki na prezent
w imię poezji rozbiłem świnkę – towarzyszkę pragnień
i westchnień za lepszym światem wielkim miastem
za tramwajami i ruchomymi schodami
uwielbieniem i słowami :
mam dziewiętnaście lat i chciałabym mieć pańską osobowość
obudziłem się i już wiem
mogę zapomnieć o krakowie:
- czarnych okularach w pochmurne dni
- kondukcie żałobnym na cmentarz rakowicki
- muzeum z nieopłaconego pokoju cztery na trzy
14 maja 2024
1405wiesiek
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
1305wiesiek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe
12 maja 2024
GniazdkoMelancthe
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek