sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (16) Poezja (1297) Proza (8) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (30) Dziennik (2) |
sam53, 18 kwietnia 2014
przychodzi codziennie jak głód przed śniadaniem
albo przeogromna ochota na kawę
gdybyś spała jeszcze zbudzi najzwyczajniej
w słowach które słyszeć chciałabyś na jawie
obudzi cię słodkim pocałunkiem w usta
zapachem stokrotek niesionym po trawie
którą promień słońca delikatnie muska
najmilszą pieszczotą i w snach i na jawie
zbudzi cię szczebiotem przetęskniących myśli
których małą cząstkę tutaj ci zostawię
snem zapamiętanym niech się wreszcie ziści
w bzach kwitnących w maju
miłością na jawie
sam53, 7 czerwca 2014
zapracowanym czasu więcej
niechaj nie gonią niech przystaną
bimber też można lecz na szczęście
pędzenia dawno zakazano
bardzo ambitnym życzę góry
by mogli co dzień na nią wchodzić
a kiedy wejdą po raz któryś
niech czują że są ciągle młodzi
leniwym schodów zawsze na dół
a tym co zeszli prostej drogi
szefom niech dają więcej nagród
jeśli wypłata dla ubogich
sobie zaś wróbla w małej dłoni
lepszy niż gołąb gdzieś na dachu
bo cóż z tych życzeń gdy czas goni
choć wszyscy pędzą
aż po Kraków
sam53, 27 lipca 2014
czasem przyglądam się marzeniom
rozkładam myśli na poduszkach
maluję księżyc wszystkim niebom
rozmową karmię nasze usta
ubieram w słowa zaufanie
i w miłość już nie z tego wiersza
a ty do życia budzisz ranem
śliczna liryczna najpiękniejsza
marzenia stają przed oczami
żeby choć jedno się wyśniło
i sen niech już zostanie z nami
nie z tego wiersza tak jak miłość
sam53, 29 maja 2014
w tym śnie rozwijamy nagość
z brzegu w brzeg
ściskamy w dłoniach różowe kwiatki na pościeli
czekając aż wyrosną spod palców
zapachem naszych ciał
oddechami kołyszemy szepty
po chwilę szczęśliwszą o kolejny uśmiech
rozpinamy pragnienia niczym firanki w oknach
chwytając pojedyncze promienie w przymknięte oczy
pozwalamy zaskoczonej wyobraźni
na otwieranie nieokreślonych furtek
w kwitnących tajemnicą ogrodach
delikatnym Braillem rozbudzamy w sobie gorączkę
splątani nią do białości
ślepniemy
sam53, 14 sierpnia 2016
z twoich oczu nie wychodzi się na spacer
tyle ścieżek poplątanych już za nami
a po deszczu dziś w ogrodzie - szczęście pachnie
i uczucie delikatne jak aksamit
z twoich oczu czytam siebie nie od wczoraj
szukam wiersza bez początku i bez końca
mógłbym tańczyć jeśli razem będą słowa
gdy w objęciach
"mój kochany" z "moją zostań"
w twoich oczach blask i uśmiech trwa najdłużej
chciałbym kwiatów ci dołożyć - czy pomieszczę
obdzielimy dziś miłością wszystkie róże
i pocałuj tak jak wczoraj - jeszcze jeszcze
sam53, 18 czerwca 2021
Gdy słońce podnosi cień w trawie
i pszczoła znów kąpie się w rosie
gdy mleczny dmuchawiec latawiec
przycupnął gościnnie na oście
w jęczmieniach niebiesko od chabrów
świt w warkocz zaplata powoje
poranek bez chmurki bez wiatru
i my w nim przy kawie we dwoje
a sen który wczoraj zgubiłaś
pomiędzy listkami koniczyn
odnalazł i miłość i przyjaźń
pocałuj - dziś znowu się przyśni
sam53, 17 listopada 2012
na pochyłe drzewo nawet dziecko wejdzie
nie mówiąc o kozie która na nie skacze
drzewo tak jak drzewo zawsze krzywe będzie
i nieważna strona z której będziesz patrzeć
na pochyłe drzewo słońce nie zaświeci
kiedy zrzuca liście a zimą jest gołe
o nim piszą wiersze prości wierszokleci
wieszając w gałęziach zieloną jemiołę
a ona miłością konary oplecie
bo drzewo nie musi wyglądać jak świeca
choć kiedy jest krzywe ma jedną zaletę
trudniej je porąbać i wsadzić do pieca
sam53, 19 września 2012
obudź się mężczyzną póty babie lato
póki mokra jesień nie zamiotła liści
zbudź się zanim zima wyjmie z szafy palto
a sen zamiast w głowie na jawie się przyśni
spróbuj smaku lata gdy dojrzewa wino
a słońce zachodząc gubi wciąż promienie
pomyśl to już wrzesień a jesień z dziewczyną
zauroczy zmysły i życie odmieni
pozwól wyobraźni ulecieć w nieznane
niech ten święty spokój drzwi nareszcie ścisną
zobacz jaki dzisiaj słoneczny poranek
przyszedł czas dla ciebie
wszak jesteś mężczyzną
sam53, 14 lipca 2012
wejściowe skrzypią
niczym chrapanie proporcjonalnie do zmęczenia
kojarzy się to ze starością
drzwi od sypialni skrzypią inaczej
seks w ciszy wali po uszach wrzaskiem gwiazd
upływający czas zamyka okiennice
młodość znika w załamaniach prześcieradła
nie wiem czy bramy niebios skrzypią
ale modlitwa którą wypowiadasz na bezdechu
przypomina mi świst
nie płacz
wypijmy
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
....wiesiek
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis