25 stycznia 2014
Miał na imię Czaruś
z tłumu brzęczących klientów nadlatuje znajomo
roztargnione spojrzenie. reszta ukryta za stoiskiem
o kilka kroków. za chwilę o jeden - szpakowaty pan
wbija wzrok w głąb jej okularów, jakby chciał wyciągnąć
oczy na wierzch. szuka dziewczyny z kocimi tęczówkami.
i sześćdziesięciu centymetrów w talii. rozbiera po kawałku
z luźnej kurteczki. błądzi po włosach i w pamięci.
waży słowa
patrzę i patrzę a to jednak ty
nic się nie zmieniłaś
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53