17 stycznia 2012
Odsłona pierwsza
Pokój - model czysto teoretyczny,
taki w pięć minut
wymyślony. Zza okna można zapożyczyć
wzgórza, bure miedze,
wieżę wiejskiego kościoła i las
do którego podchodzą konie.
Wystarczy policzek przyłożyć do szyby
i spod ziemi wyrośnie mężczyzna
z dzieckiem na plecach.
Od dawna nie wierzy w modlitwę
i nie liczy na cuda. Rozmawia
ze swoim synem.
Wieczorem będzie udawał
perszerona, krew zimną zachowa
gdy ona zmyje mu głowę, wylewając
na niego wszystkie swoje frustracje.
W samotności spożyje proste
kanapki. Problemy złożone w kryzysie
zamiecie pod dywan i w błędnym kole
zmyśli wiersz, w którym spróbuje
zrekonstruować cały ten świat.
Tymczasem stawia chłopca na nogi.
Zaciągam firanki.
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe