26 czerwca 2011
POWIĄZANIA Z ZASOLENIEM
"przyszłość przepadła wczoraj
tak łatwo, tak nieodwracalnie
jak tenisowa piłka o zmierzchu"
Sylvia Plath
będąc w środku nieba trafiłam do piekła,
gdzie nic nie mija bez echa. odbija się
o ściany, powraca jak pogłosy czy Rocky Balboa.
powtarza kłamstwa, obrazy,
pytania i plotki. karmi niby sąsiadów.
wolno nas wypala jak zima.
a wszystko krępuje cisza; supeł nie do rozwiązania
jednym szybkim słowem, co to w krtań się wrzyna.
więc niech nikt mi nie wmawia, że wystarczy chcieć.
dobrymi intencjami uświęca się złe środki
kobietom wtulonym w oparcie leciwego fotela,
tak jak w ludzkie skóry. rozkładam ręce, karty,
chmury dookoła siebie i jeszcze słodkie sreberka.
palę stosy książek; nie ma w nich przepisu na udane życie.
szkoda słów gdy wstrząśnięte z jadem
sączą się powoli, a w butelce diabeł
słodkie miny stroi
i kusi advocat.
uciekam w swoją głowę wśród potopu ludzi,
zaprzestaję marzyć o cofnięciu czasu,
bo na to nie pora. znów próbuję żyć.
wypuszczone szczęście nie otwiera
oczu jak strach przed porażką. nie dogonię
świata, nie wrócę do tego, co kiedyś kochałam,
choć jestem uparta
i robię postępy.
troszkę mną tąpnęło, trzyma na krawędzi.
kto znów poda brzytwę,
guru czy szarlatan?
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe
12 maja 2024
GniazdkoMelancthe
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek