27 kwietnia 2015
27 kwietnia 2015, poniedziałek ( supersense* )
Pisanie jest (we mnie) jak krew; ukrywa się. Widzisz je pod skórą, w świetle; przebija trochę jak żyły. Wiesz, że tam jest, ale dopóki nie zrobi się rana - nie widać nic.
Laura Calvados | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (51) Poezja (103) Proza (3) Fotografia (46) Grafika (10) Pocztówka poetycka (19) Dziennik (94) |
27 kwietnia 2015
Pisanie jest (we mnie) jak krew; ukrywa się. Widzisz je pod skórą, w świetle; przebija trochę jak żyły. Wiesz, że tam jest, ale dopóki nie zrobi się rana - nie widać nic.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek
11 maja 2024
1105wiesiek
11 maja 2024
Przybycie niewiadomegoArsis
11 maja 2024
Chleb Diogénēsa CynikaVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
11 maja 2024
UrwisMarcin Olszewski
10 maja 2024
Wielki wypasJaga
10 maja 2024
IluminacjaVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
9 maja 2024
wciąż na faliYaro
9 maja 2024
0905wiesiek
8 maja 2024
0805wiesiek