23 stycznia 2013
23 stycznia 2013, środa ( eter )
Rano, spózniona biegiem maluję usta przez ścianę słyszę; sąsiad po osiemdziesiątce na fortepianie rozmyśla o żywocie wiecznym. Klękam pod drzwiami, na moment popiół na chodnikach. Modlę się przekręcam klucz.
Na dziewieć godzin wszystko gaśnie
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek
11 maja 2024
1105wiesiek
11 maja 2024
Przybycie niewiadomegoArsis
11 maja 2024
Chleb Diogénēsa CynikaVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
11 maja 2024
UrwisMarcin Olszewski
10 maja 2024
Wielki wypasJaga
10 maja 2024
IluminacjaVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
9 maja 2024
wciąż na faliYaro
9 maja 2024
0905wiesiek
8 maja 2024
0805wiesiek