4 june 2013
Ren X albo Sonetto curioso
W wietrze zgnieżdżone hebanowe grzywy
prószą widoki kosmykami igieł.
Nocne półdreszcze budzą stawne szyby.
Zmroki nakłute, zołowiałe rygle.
Drzewią się góry, drżące tytanidy.
W słonnej czerwieni rozemglony tygiel.
Chmury nakryły rojne akwarydy.
Cienie zabrały miłość, kwili szczygieł.
Jeszcze przetrącą czerń sępy, sokoły,
nim zdążę usnąć i w jutrznie odpłyną.
Tlące się gwiazdy runą jak anioły,
musną ziem nagość, przykryją darniną.
Ocal mnie w spazmie, ocal więc przy dnieniu.
Razem spoczniemy w zieleni ramieniu.
____________________
cykl: Reny
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
1405wiesiek
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek