10 february 2014
trik tak
najwięcej czułości mam o czwartej
polubilam budzić się na dźwięk ciszy
senność to przywilej nie dla samotnych
odsłaniam lustra, nocą potrzebują
wiedzieć jak wyglądam na zewnątrz
z tego okna ciągle ten sam widok
płaszcz w kratę czarny szal ściana
między innymi
znów mam dwadzieścia pare lat
rozwodzę się rozwód trwa krótko
na pytanie czy wciąż go kocham
odwracam lustro i już nas nie ma
chociaż jestem do dzisiaj kto wie
jak długo jeszcze będę zmyślać
komunikujemy się przez słowa
ludzie sobie obcy nie używają
dłoni - gesty mogą zdradzić
i udowodnić winę
za chwilę rozkwitnę bylejak,
ten kwiat i te płatki więdną
od głowy od smutku łamie
łodygę, woda w której stoję
jest pusta
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma