14 august 2015
z tysiąca i jednej rozpaczy
jeśli z naszego drzewa pozostał popiół
a iskrzenie można wpisać między bajki
dlaczego wciąż czuję cię w sobie. upajasz się
zaprzeczeniami że nie pomieszkiwaliśmy w tropikach. zamówiłeś zimny kontener
na gorące albumy i krążki z koncertów. nie chcesz żebym była częścią duszy
drżeniem ciała pikselem wpisanym w pamięć więc jakim cudem
każdej nocy przynosisz pod okno garść ciem. gaszę światło
bo lękam się oczu dookoła głowy. dręczy odwłok skorpiona
który dzwoni o bruk. sen o tobie połyka wspomnienia
pożera dobre wróżby i tu nie spotkasz żadnych krasnoludków
a jednak bez ciebie jestem niczym
baśń pozbawiona morału.
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma