17 july 2015
z monologów przy Nanine /tryptyk/
(I) - Wyprostuj się
Zaniechaj modlitw do kamieni nie klękaj
przed kwiatami Proszę nie daj się
zwieść kameliom Żarłoczne korzenie
bezskutecznie sięgają chromego ciała
przez które stoję duszą obok Przy nikim
bo kimże jesteś albo kim byłam i skąd
miałaby się brać boża łaskawość
kiedy nawet najdroższy nie wysłuchał
za życia puchu miernego miałkiego prochu
po nim a jednak świadomość żywa Właśnie tak
doświadczamy: ty namiastki ja nieskończoności
piekła Straciłaś posadę wtedy utraciłam
Armanda a jednak posiadamy tak wiele
wspólnego w niczym I niczego i nikogo
do odzyskania
(II) - Wianki
Zerwij ze mnie kwiaty i podaruj
dziewczętom niech wyplatają
dla pierwszego o brzasku Mnie
niedany przecież
puszczałam się niewierną rzeką chociaż
oddałam temu jedynemu Tak jak on zerwij
zedrzyj wreszcie aż po skończoną niepamięć
(III) - Spod monolitu
Przychodzisz wiedziona sercem chociaż odeszłam
w niekochaniu Twoja obecność orzeźwia kwiecie wygładza
szorstkie epitafium Kiedy płaczesz litopsy zakwitają
ciężarem człowieczego milczenia Opowiedz wioskę Nanine
ogrody i tamto wzgórze Zrzuć ze mnie fałszywe kamienie
w których zaklęte pamiętanie o przerdzewiałej magistrali
rozhukanego Paryża
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma