24 september 2011
whisky z lodem
wyrastam z tęsknoty aspiracji a może tylko
z jakiegoś doświadczenia wzuwam kozaczki
na szpilce podbitej metalem i wychodzę
z gorąco kutej bogato zdobionej w noc
która nie zdradzi nie wyda opinii a wiersze
chyłkiem przemykam przez bramy
w których trzepie się kasę wiatr przyjaciel
porywa za ekran gdzie księżyc rządzi w pełni
po wszystkim wracam do siebie zrzucam
ubrania jak zbędne kilogramy i opadam na łóżko
zapalam black devil ze srebrnym pierścieniem
oswajam pokój z dymem wciąż pachnę miłością
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma