26 february 2013
Sam
Śnił mi się mężczyzna,
czarny, brudny, zgorzkniały
od niepowodzeń.
Ciągnął dom,
pochylony jak chłop,
czy żołnierz.
Droga wydarła mu buty
i wszystko, co wypadało
przykryć dachem.
Lina sklecona z rzemieni
wrosła w ramię.
Ciemność wokół niego
i w nim, wybuchła w połowie
pacierza.
Sztachnął się,
zasępił.
Dom spakował
do butelki po dżinie.
/wersja warsztatowa? /
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma